Co w pisaniu sprawia Ci największą radość?
Tworzenie postaci. Zastanawianie się, jacy są, skąd pochodzą, jakie siły ich ukształtowały. Jak zachowają się w konkretnej sytuacji? Co powiedzą?
Czasem znam moich bohaterów tak dobrze, że "nie chcą" iść tym torem akcji, jaki dla nich zaplanowałam!
Wiem doskonale, że to mój mózg mówi mi, że planuję napisać coś głupiego, wolę jednak myśleć, że to moi bohaterowie po prostu się buntują.
Twoi czytelnicy, co o nich myślisz? Jacy są?
Prawdę mówiąc, nie ma ich aby wielu. Ci, którzy są, są niezwykle ważni, bo dodają mi sił. Jedną z moich stałych i wiernych czytelniczek jest mama mojej przyjaciółki. Nie znam jej osobiście, widziałyśmy się raz w życiu! Nie podejrzewałam, że spodoba się jej urban w moim wydaniu: brutalne, szorstkie i rozgadane, ale - spodobało się.
Nawet nie wyobrażacie sobie, ile siły daje każdy messenger z pytaniem: "mama pyta kiedy będzie następna".
Wszyscy Czytelnicy są dla mnie ważni: ci, którym podoba się to, co piszę, i ci, którzy rzucili moją pierwszą książkę w kąt.
Read more of this interview.